Morderstwo w Orient Expressie – jak do tego doszło?
Historia opowiedziana przez Agathę Christie, po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w 1933 roku, kiedy zaczęto ja wydawać w odcinkach, w czasopiśmie. Rok później ukazała się w formie książki i od razu podbiła serca czytelników. Patrząc z własnej perspektywy, w ogóle się temu nie dziwię – sama, po przeczytaniu Morderstwa, pomyślałam sobie: „Wow, to była genialna intryga!”.
Niezrównany detektyw, Hercules Poirot, podczas swojej podróży dostaje telegram, który wzywa go do jak najszybszego powrotu do Londynu. Wszystkie miejsca w Orient Expressie są już zajęte, ale, dzięki znajomościom, Belgowi udaje się dostać miejsce w drugiej klasie. Nie jest mu dane zaznać choćby chwili spokoju. Pociągiem podróżuje też Ratchett, Amerykanin, który oferuje detektywowi duże pieniądze za wykrycie nadawcy listów z pogróżkami, które dostaje. Poirot, zrażony gburowatością mężczyzny, odmawia. Nie przypuszcza, że już za parę dni będzie prowadzić śledztwo w sprawie jego zabójstwa. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że wymieniając pasażerów poruszamy się równocześnie w kręgu podejrzanych o zamordowanie Ratchetta. Każdy, kto podróżuje Orient Expressem, może być mordercą. A może jednak jest nim ktoś, kto wkradł się do pociągu? Hercules Poirot proponuje dwa możliwe rozwiązania zagadki, obnażając po drodze kilka innych sekretów pasażerów. Ciekawi, kto stoi za morderstwem w Orient Expressie? Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać tej książki, koniecznie nadróbcie zaległości i sami poznajcie zaskakującą odpowiedź na to pytanie.
Johnny Depp u Agathy Christie
Brytyjska pisarka, która powołała do życia postać eleganckiego i dobrze wychowanego Herculesa Piorota, mogłaby mieć problem ze zrozumieniem fenomenu pirata Jacka Sparrowa, granego przez Johnny’ego Deppa. Dlatego pewnie protestowałaby, gdyby dowiedziała się, że aktor pojawi się w ekranizacji jej powieści. Dobra wiadomość dla pani Christie jest taka, że reżyser filmu z 2017 roku nie wpadł na szalony pomysł obsadzenia go w roli jajogłowego Belga. W Morderstwie w Orient Expressie Johnny Depp pojawia się w roli Ratchetta i, moim zdaniem, radzi sobie z tą postacią całkiem nieźle. Nadaje jej charakteru i sprawia, że staje się bardziej interesująca. A dzięki temu widz jeszcze bardziej chce się dowiedzieć, kto go zamordował.
Morderstwo w Orient Expressie – zwiastun, reż. K. Branagh, 2017
Akcja filmu z 2017 roku nie została przeniesiona do naszych czasów (całe szczęście), a jednak mam wrażenie, że to uwspółcześniona wersja Morderstwa. Może to ta hollywoodzka obsada? Albo reklama i rozgłos towarzyszące produkcji? Czy, w ostatecznym rozrachunku, produkcja na tym skorzystała? Powiem tak – na pewno nie straciła, szczególnie finansowo. Sam film, choć poprawny i dopracowany, nie zdołał przebić wersji z 1974 roku. Za dużo w nim przegadanych scen, za mało klimatu literackiego pierwowzoru. Fani twórczości królowej kryminału po obejrzeniu Morderstwa, w którym Johnny Depp jest jedną z wielu aktorskich gwiazd, mogą odczuwać pewien niedosyt. Twórcy kolejnych ekranizacji książek Agathy Christie (bo zakładam, że takie powstaną) mają jeszcze sporo do nadrobienia. Poprzeczka jest zawieszona naprawdę wysoko.
Morderstwo w Orient Expressie po angielsku
Hollywoodzką wersję Morderstwa w Orient Expressie, choć nie do końca udaną, obejrzałam w wersji z napisami. Moja znajomość angielskiego na razie wyklucza oglądanie filmów bez takiego wspomagania Nie wyklucza za to czytania książek w tym języku. I nie mówię tu o literaturze dla dzieci. Jest na rynku takie wydawnictwo, które wydaje książki w różnych językach i na różnych poziomach. Tłumaczone są najpopularniejsze dzieła literackie, również klasyka kryminału. Dzięki Wydawnictwu [ze słownikiem] okazało się, że jeśli chcę przeczytać Morderstwo w Orient Expressie po angielsku, wcale nie muszę siedzieć z nosem w słowniku. Książki Wydawnictwa na każdej stronie, na marginesie, mają słowniczek z przetłumaczonymi najtrudniejszymi wyrazami i idiomami. Są wytłuszczone w tekście, więc łatwo je odszukać i wzrokowo zapamiętać. Takie rozwiązanie sprawia, że książkę czyta się szybko i płynnie. Przy okazji, dla uczących się angielskiego to świetna metoda, żeby poznać nowe słówka i od razu zobaczyć, jak stosuje się je w praktyce. Sama przypomniałam sobie to i owo
Morderstwo w Orient Expressie
Fragment Morderstwa w Orient Expressie w Wydawnictwie [ze słownikiem]
Nie da się porównać książki czytanej po polsku z tą po angielsku, w dodatku na poziomie A1/B2. To zupełnie inny stopień zaawansowania i uszczegółowienia. A jednak Morderstwo w Orient Expressie w Wydawnictwie [ze słownikiem] jest ciekawym uzupełnieniem dotychczasowej lektury. Czytelnik ma poczucie, że znajduje się bliżej oryginału i czasów, kiedy powieść powstawała. A że przy okazji uczy się obcego języka…To taki przydatny efekt uboczny!